W tym dziale prześwietlamy dla Was warte polecenia powieści kryminalne.
Joanna Łopusińska to nowe nazwisko wśród autorek tak popularnych ostatnio w Polsce thrillerów psychologicznych. Pisarka serwuje czytelnikom powieść skonstruowaną w przemyślany sposób i sprawnie napisaną. „Śmierć i Małgorzata” wciąga, intryguje, wywołuje napięcie, a na końcu zaskakuje. To odpowiednia lektura dla wszystkich spragnionych kilku emocjonujących chwil z książką.
Joanna Dulewicz, zwyciężczyni konkursu na najlepszą powieść kryminalną („Zakłamani”, Czwarta Strona Kryminału, 2020), nie zwalnia tempa i serwuje czytelnikom drugą część cyklu swojego autorstwa. „Zastraszonymi” Dulewicz udowadnia, że nie znalazła się na rynku wydawniczym przez przypadek. Dostajemy kryminał jeszcze bardziej dopracowany i wciągający.
Po ogromnym sukcesie w naszym kraju „Pacjentki” Alexa Michaelidesa, a wcześniej „Zaginionej dziewczyny” Gillian Flynn na rynku pojawia się coraz więcej thrillerów psychologicznych. Tym tropem poszła też norweska autorka Helene Flood. Jej „Psychoterapeutka” już od dzisiaj jest dostępna w księgarniach dzięki Wydawnictwu Agora.
Najnowsza powieść carycy rosyjskiego kryminału to „Siódma ofiara”, a zarazem dwudziesty pierwszy tytuł w jej dorobku. Czwarta Strona Kryminału sukcesywnie nadrabia luki polskiego czytelnika w sporym cyklu autorstwa Aleksandry Marininy (przed nami jeszcze kilkadziesiąt pozycji!). Śledzimy więc poczynania seryjnego mordercy, którego próbują schwytać dwie śledcze: Anastazja Kamieńska i Tatiana Obrazcowa.
„Wiwisekcja zbrodni” to powieściowy debiut Andrzeja Janikowskiego, człowieka wielu talentów: dziennikarza, inżyniera elektroniki, inwestora giełdowego, szachisty, miłośnika historii. Ślady tych zainteresowań autora widać zresztą w jego powieści. Dostajemy do rąk historię seryjnego mordercy zabijającego na ulicach Wrocławia. Przybija on swoje ofiary do krzyża, nabija na pal - zbrodnie więc od razu wyglądają na dzieło religijnego fanatyka. W pościg za sprawcą rusza podkomisarz Roman Sadowski.
Thrillery psychologiczne święcą ostatnio tryumfy na szczytach list bestsellerów, ten gatunek stał się niezwykle popularny wśród czytelników na całym świecie. W zalewie nowych tytułów warto zwrócić uwagę na oryginalną, trzymającą w napięciu, intrygującą i klimatyczną powieść Ruth Ware.
Nakładem Czwartej Strony Kryminału ukazał się kolejny przyzwoity debiut w literaturze gatunku. Tym razem to Jacek Łukawski – dotąd znany z pola fantastyki – zabiera czytelników do niewielkiego miasteczka w województwie świętokrzyskim, by tam tropić nieuchwytnego mordercę. „Odmęt” to klimatyczny, dopracowany kryminał, nowy, mocny głos na polskim rynku powieści sensacyjnych.
„Dzień rozrachunku” to nie jest kolejny thriller prawniczy Johna Grishama, choć nieraz akcja przenosi się na salę sądową. To soczysta, monumentalna wręcz powieść (a nawet trzy powieści w jednej) o rodzinnej tragedii z szerokim tłem historycznym, społecznym i psychologicznym. Oraz ze znakomitym zakończeniem.
Podkomisarz Antoni Fischer wraca na karty powieści Ryszarda Ćwirleja już po raz piąty. W międzywojennym Poznaniu znowu trup się ściele gęsto. Ćwirlej stawia przed swoim bohaterem zadanie wykrycia mordercy i doprowadzenia go przed oblicze sprawiedliwości świeżo odrodzonej Rzeczpospolitej. Śledztwo prowadzi komisarza do członków dobrze mu znanego miejskiego gangu. Przy tej okazji policjant śledczy spotka również femme fatale, w której zadurzy się po uszy.
„Więzy krwi” to drugi tom kryminalnej serii z Dionizą Remańską w roli głównej. Stworzona przez Hannę Greń protagonistka po opuszczeniu szeregów policji realizuje się jako prywatna detektywka. I tym razem historia osadzona jest w beskidzkiej – w rzeczywistości nieistniejącej – wsi, której hermetyczna społeczność zmową milczenia zapewnia bezkarność sprawcom gwałtu i morderstwa. Rozwiązać usta tubylcom próbuje Diona, wspomagana przez policjantkę występującą pod przykryciem.