Kate Atkinson każdą swoją kolejną powieścią utwierdza mnie w przekonaniu, że jest moją ulubioną pisarką. Obojętnie czy stworzy cykl kryminałów o Jacksonie Brodiem, czy też powieść o wojnie i jej konsekwencjach, jaką niewątpliwie jest Bóg pośród ruin, tom nawiązujący do książki Jej wszystkie życia. Atkinson jest wnikliwą obserwatorką świata. Potrafi swoją prozą poruszyć czytelnika do głębi.
Bóg pośród ruin jest opowieścią o Teddym, bracie Ursuli, której poświęcona była powieść Jej wszystkie życia , w której cofał się czas i co rusz poznawaliśmy kolejne wersje życia panny Todd. Teraz zgłębiamy losy Teddy'ego i jego rodziny. Wybucha druga wojna światowa, co czujący presję konieczności ustatkowania się Ted, przyjmuje z ulgą. Zaciąga się do RAF-u, gdzie zostaje pilotem bombowca. Bierze udział w nalotach dywanowych na Niemcy, siejąc spustoszenie w zastępach wroga, ale też przy okazji zabijając tabuny niewinnych cywili.
Atkinson łamie chronologię, osadzając kolejne rozdziały a to w latach powojennych, to znowu w nowym już tysiącleciu, potem przeskakując na czasy sprzed 1939 roku. Czasem też wyprzedza wydarzenia, opowiadając, co bohatera spotka w przyszłości, po czym wraca do przerwanego wątku.
Teddy żeni się z Nancy, swoją miłością z dzieciństwa. Po latach oczekiwania przychodzi na świat ich córka Viola. Ta z kolei ma dwoje dzieci: Bertie i Sunny'ego. Poznajemy szczegółowo historię każdego z nich. Viola wyrasta na krnąbrną i zapatrzoną w czubek własnego nosa kobietę, co dziwi tym bardziej, że jej ojciec to chodząca dobroć. Teddy, widząc okrucieństwa wojny, poprzysięga sobie, że jeżeli przeżyje, to jedyne co będzie mógł zrobić, by odkupić swoje winy, to być dobrym człowiekiem. Wie, że sam fakt, iż walczył po stronie aliantów, nie usprawiedliwia tego, że zabijał.
Zaniedbane przez Violę dzieci radzą sobie po swojemu. Postać Bertie, ze zgryźliwą szczerością komentującej poczynania Violi, szczególnie zasługuje na zauważenie. Teddy odnajduje się w rutynie dnia codziennego. Jednak trauma przeżytej wojny wciąż tkwi gdzieś w jego podświadomości i znajduje ujście w najbłahszych kwestiach – na przykład Todd nie kupuje produktów niemieckich firm (sprezentowany mu młynek do kawy marki Siemens zostaje upchany w najdalszym kącie szafki).
To jednak jest najmniejszy z problemów. Teddy wciąż zastanawia się nad sensem wojny. I dochodzi do jednego, słusznego wniosku, iż wojna jest upadkiem człowieka. Obojętnie, po której stronie barykady ten się znajduje. Nieustająco próbuje przekonać samego siebie, że robił to, co do niego należało. Musiał zabijać, by samemu przeżyć. Wie jednak, że oszukuje samego siebie.
Historia opisana przez Kate Atkinson obejmuje niemal stulecie. Czas, w którym człowiek człowiekowi zgotował największe piekło. I choć minęło już tak wiele lat, reperkusje tamtych wydarzeń wciąż widać w życiu kolejnych pokoleń.
Gdy zaczęłam czytać Boga pośród ruin, pomyślałam sobie, że coś mi się tu nie zgadza. Przecież biorąc pod uwagę fabułę Jej wszystkich żyć , w drugim tomie pewne rzeczy nie mogłyby mieć miejsca. Potem jednak wgłębiłam się w lekturę, zapominając o sprawie. Aż do zakończenia, które wszystko wyjaśnia, szokuje i w pełni pokazuje stratę dla ludzkości, ale przede wszystkim dla pojedynczego człowieka, jaką była wojna. W posłowiu Atkinson pisze, że lubi myśleć o Bogu pośród ruin jako o kolejnej, alternatywnej wersji życia Ursuli. I takie też założenie można przyjąć.
Jak w każdej powieści brytyjskiej pisarki, także i tu znajdziemy mnóstwo odniesień do poezji, szczególnie ulubionej chyba poetki Atkinson – Emily Dickinson. Do tego mamy – cecha charakterystyczna prozy Atkinson – zamieszczane w nawiasach trafne spostrzeżenia, ironiczne uwagi, pokazujące poczucie humoru autorki.
Atkinson tworzy postacie z krwi i kości. Tu nie ma ludzi dobrych bądź złych. Każdy z bohaterów ma ciemniejsze strony duszy, a nawet ci najobrzydliwsi (Viola) są tacy z jakiegoś powodu. Dużo tu też przyrody, a przede wszystkim ukochanych przez autorkę psów.
Bóg pośród ruin to mądra, dobra książka traktująca o barbarzyńskiej stronie ludzkości.
P.S. Kate Atkinson jest także autorką serii kryminałów o Jacksonie Brodiem, których recenzje znajdziecie poniżej:
2. Przysługa
3. Kiedy nadejdą dobre wieści?
4. O świcie wzięłam psa i poszłam
Kate Atkinson
Bóg pośród ruin
przeł. Aleksandra Wolnicka
Czarna Owca
Warszawa, 2016
514 s.