W najnowszej powieści Krzysztof Koziołek zabiera czytelników na drugi pod względem wysokości szczyt Ziemi. Obserwujemy zmagania kolejnej narodowej wyprawy z górą zabójcą, jak – ze względu na liczbę śmiertelnych wypadków – nazywa się K2. Polacy chcą jako pierwsi stanąć na szczycie niezdobytej do tej pory zimą góry. W tej sportowej rywalizacji pojawia się wątek kryminalny – czyżby w zamkniętej grupie kilkunastu wspinaczy czaił się morderca?
Mimo że Koziołek, jak sam zaznacza, nie ma doświadczeń wspinaczki w górach wysokich, to stworzona przez niego relacja próby zdobycia K2 zimą jest nader realistyczna. Przekonywająco odtworzył techniczne i topograficzne aspekty eksploracji ścian Czogori. I nie jest to bynajmniej suchy opis faktograficzny. „Biały pył” obfituje w dramaturgię na wielu poziomach.
Po pierwsze, już samo miejsce akcji dostarcza emocji – to zupełne odludzie, w którym bohaterowie są zdani wyłącznie na siebie. Po drugie, cel przedsięwzięcia jest niemal niemożliwy do wykonania – to porwanie się na wyczyn w zasadzie nadludzki. Kolejnym czynnikiem, którym Koziołek podbija napięcie, są emocje targające uczestnikami wyprawy. Autor wysyła śmiałków w skrajnie niesprzyjające warunki. Przez kolejne tygodnie muszą tłoczyć się w kilkunastu niewielkich namiotach. Nic więc dziwnego, że szybko dają o sobie znać zmęczenie, różnice temperamentów i ambicji.
Taka wyprawa to wielka próba charakterów – łatwo rozpoznać, kto jest pracowity i myśli zespołowo, a kogo napędza egoizm, próżność czy kunktatorstwo. Co rusz wybuchają to błahe sprzeczki, to karczemne awantury. Nieustannie panuje atmosfera nieufności, wzajemnego obwiniania się o kolejne niepowodzenia czy wręcz sabotowania misji.
I trudno się dziwić, bo podczas wspinaczki jeden z uczestników wyprawy ginie. Szybko pojawiają się wątpliwości, czy przypadkiem nie był to wypadek, a przeprowadzone z premedytacją morderstwo. Himalaiści muszą kontynuować wspinaczkę, jednocześnie domyślając się, że jeden z nich może być zabójcą. I obawiać, czy przypadkiem nie będzie chciał uderzyć po raz drugi...
Nad tyglem charakterów próbuje zapanować kierownik wyprawy, Paweł Bochenek, doświadczony i utalentowany wspinacz, legenda polskiego himalaizmu. Jednak w powieści Koziołka to nie on zagra pierwsze skrzypce, lecz niedoceniani outsiderzy: Zuzanna Niska i Krzysztof Garda. Dla pierwszej, jedynej kobiety w składzie wyprawy, wejście na szczyt może ugruntować opinię zdolnej wspinaczki, ale i również otworzyć biznesową karierę. Garda z kolei jest dziennikarzem i został dokooptowany do składu wyprawy, by relacjonować wspinaczkę dużo bardziej doświadczonych niż on sam himalaistów. Choć nie ciąży na nim żadna presja, również usilnie marzy o postawieniu stopy na szczycie.
Koziołek nie ograniczył się jedynie do odtworzenia kulisów współczesnych wypraw w najwyższe góry świata. W swojej powieści próbuje również zrekonstruować atmosferę dawnych wspinaczek wysokogórskich, kiedy polscy alpiniści dopiero przecierali szlaki himalaizmu zimowego. Autor przy okazji ukazuje miałkość aktualnych problemów i nieraz płytką mentalność obecnych wspinaczy, jednak nie sprowadza tej kwestii do prostego narzekania, że kiedyś było o wiele lepiej niż teraz.
Zresztą powściągliwość pisarz zachowuje również w opisie moralnych aspektów tej dyscypliny sportu. Nie ma taniego moralizatorstwa wobec postaw i decyzji podejmowanych przez wspinaczy w strefie śmierci z perspektywy kanapy w ciepłym mieszkaniu. Zamiast etycznej czerni i bieli Koziołek proponuje bliższe prawdziwemu życiu całe spektrum szarości.
Pierwsze sceny powieści, które osadzone są w bazie, przytłaczały ilością imion, nazwisk, pseudonimów i profesji. Pomocą w odnalezieniu się w tym natłoku służył bardzo przydatny spis bohaterów zamieszczony na początku książki.
Widać solidną i wielopłaszczyznową kwerendę, którą autor wykonał w trakcie pracy nad książką. O tym, z których źródeł i jak korzystał, przeczytacie TUTAJ w wywiadzie, którego Krzysztof Koziołek udzielił Kawiarence Kryminalnej.
Krzysztof Koziołek pozwala zasmakować trudów ekstremalnej wspinaczki po poszarpanych graniach Karakorum bez wychodzenia z domu. A wszystko to jest doprawione wątkiem kryminalnym. Lektura dla czytelników o mocnych nerwach i wielbicieli tematyki górskiej.
Krzysztof Koziołek
„Biały pył. Piekło na K2”
Wydawnictwo AGORA
Warszawa, 2021
400 s.