W tym dziale prześwietlamy dla Was warte polecenia powieści kryminalne.
Choć już z okładki powieść „Krew pod kamieniem” jest reklamowana jako komedia kryminalna, ja bym ją raczej nazwała kryminałem ironicznym. Bo właśnie na ironii i sarkazmie – zawartych zwłaszcza w dialogach bohaterów – opiera się element humorystyczny tej historii. Poza tym mamy tu do czynienia z pełnokrwistą powieścią gatunkową – a ten gatunek szeroko rozciąga swoje macki.
Co się stanie, jeśli neurolog zafascynuje się historią, rozsmakuje się w wątkach kryminalnych i naczyta powieści Umberto Eco? Otóż powstanie książka, która nie dość, że porwie rzesze czytelników, to jeszcze dogodzi też krytykom (czego dowodem nominacja do Nagrody Goncourtów i uhonorowanie Polską Nagrodą Goncourtów 2023 roku) – co jest nie lada osiągnięciem, bo jak wiadomo, gusta tych dwóch grup nie zawsze idą w parze. No a mowa o „Krzyżach z popiołu”, które właśnie ukazały się nakładem Wydawnictwa Znak Horyzont.
„Brama zdrajców” to szósty tom serii z Williamem Warwickiem, ambitnym i prawym policjantem ze Scotland Yardu. Tak jak w poprzednich częściach, i tym razem przyjdzie mu deptać po piętach swojemu głównemu antagoniście, Milesowi Faulknerowi. W każdej nowej książce Jeffrey Archer zachęca czytelników, by przekonali się kto tu kogo przechytrzy. Jedno jest pewne – szósta w serii bitwa wciąż nie rozstrzygnie wyniku wojny. Na to przyjdzie poczekać miłośnikom tego powieściowego cyklu aż do wielkiego finału.
„Ostrakon” to trzecia powieść historyczno-sensacyjna w dorobku toruńskiego pisarza i prawnika Krzysztofa P. Czyżewskiego. Przy okazji jej premiery nie sposób uniknąć analogii do bestsellerowej książki Dana Browna. Bo czy jest w niej Leonardo da Vinci? Jest. Czy jest w niej kod do rozszyfrowania? Jest. Czy są ciemne siły, które spiskują, by prawda przemycona w dziełach sztuki nigdy nie ujrzała światła dziennego? A jakże! Zatem czy najnowsza powieść torunianina to polski „Kod Leonarda da Vinci”? Nie. To coś znacznie lepszego!
„Ukryty obserwator” to drugi tom perypetii Aurory Scalviati, charyzmatycznej i mocno poobijanej przez życie profilerki pracującej w szeregach włoskiej policji. Wracamy do Sparvary i regionu Emilii-Romanii, gdzie Aurora ostatnio rozwiązywała sprawę rytualnych morderstw, depcząc po piętach Złemu Wilkowi. I tym razem Barbara Baraldi nie daje taryfy ulgowej swojej bohaterce. Wplątuje ją w dziwaczną i ponurą grę z nieobliczalnym przeciwnikiem. To rozgrywka, w której stawką jest śmierć.
W drugiej części serii „Partnerzy” Robert Michniewicz przenosi swoich bohaterów w egzotyczne rejony. Bo to na kanaryjskiej Fuerteventurze rozgrywają się walki wywiadów: polskiego i rosyjskiego. W powieści „Partnerzy. Zemsta” były oficer służb specjalnych serwuje nam więc gorące emocje w gorącym klimacie. I jak zwykle u niego jest to pasjonująca lektura.
Są dwie opcje – po lekturze „Obserwatorium” Jarosława Szczyżowskiego albo z miejsca ruszycie na Śnieżkę, podążając tropem bohaterów, albo dwa razy się zastanowicie, zanim wasza noga postanie w Karkonoszach. A to dlatego, że pisarz stworzył powieść zarówno przerażającą, jak i fascynującą.
Komisarz Igor Brudny powraca w wielkim stylu w najnowszej powieści Przemysława Piotrowskiego! Dobrze znany i lubiany przez rzesze czytelników bohater porzuca bieszczadzką głuszę (zajrzyjcie do poprzedniego tomu pod tytułem „Smolarz”) i wraca do miasta. Lecz i w swoich zielonogórskich czterech kątach długo nie zagrzeje miejsca. Piotrowski nie daje śledczemu chwili wytchnienia i w „Anubisie” pakuje go w prawdziwie transkontynentalną kabałę!
„Aurora w mroku” otwiera kryminalny cykl włoskiej pisarki Barbary Baraldi. Autorka ma na koncie liczne powieści, których akcję osadza w swoich rodzimych Włoszech. Tytułowa Aurora Scalviati jest profilerką, której bogata wiedza, doświadczenie, a nade wszystko rozbudowana intuicja pomagają wykrywać i aresztować sprawców okrutnych zabójstw popełnianych w sennym regionie Emilii-Romanii.
Po szpiegowskiej powieści osadzonej we współczesnych realiach pod tytułem „Partnerzy. Początek”, Robert Michniewicz zabiera nas w czasy końca drugiej wojny światowej i prezentuje historię działania polskiego wywiadu w ówczesnych realiach. „Dolinę szpiegów” czyta się tak, jakby się oglądało perypetie Jasona Bourne'a – z emocjami ustawionymi na najwyższym poziomie i z wewnętrznym imperatywem nieodłożenia książki, dopóki się człowiek nie dowie, jak to się wszystko kończy!