„Influencerka” to thriller psychologiczny opowiadający o rodzinie, która pada ofiarą stalkingu. Ktoś w niezdrowy sposób interesuje się małżeństwem Jacksonów. Gdy nękanie przybiera na sile, sielankowe dotąd życie Emmy, Dana i ich dwójki dzieci zamienia się w koszmar. Ofiary nie mają pojęcia, kto się im naprzykrza i jakie motywy nim kierują. Podczas całej sprawy na jaw wychodzą tajemnice z przeszłości, o których bohaterowie woleliby na zawsze zapomnieć.
Choć akcja powieści toczy się na przedmieściach Londynu, to precyzyjniej byłoby stwierdzić, że znakomitą większość fabuły osadzono w wirtualnej rzeczywistości. Bo to właśnie w mediach społecznościowych bohaterowie spędzają najwięcej czasu. Publikują materiały, śledzą reakcje innych użytkowników, komentują, odpowiadają, polubiają. Emmy Jackson – tytułowa influencerka – prowadzi superpopularne konto lajfstajlowe o nazwie Najnajmama w serwisie Instagram. Kreuje w nim wizerunek nowoczesnej matki, która potrafi godzić trudy macierzyństwa z samorozwojem zawodowym i z rodzinnym szczęściem. Odnosi sukcesy, a dzięki budowanej latami rozpoznawalności zarabia przyzwoite pieniądze.
Nic nie zwiastuje kłopotów, aż do pewnego dnia, gdy podczas wizyty w galerii handlowej córka Jacksonów, Coco, wykorzystuje roztargnienie ojca i znika mu z oczu. Dan wpada w panikę i szuka dziecka. Po niespełna dziesięciu minutach zguba się znajduje. Jednak dlaczego trzyma w rączkach brudną pluszową zabawkę? Coco nie chce powiedzieć, skąd ją wzięła.
Innym razem po powrocie do domu Emmy i Dan zastają wybitą szybę w drzwiach. Z salonu znika firmowy laptop z hasłami dostępu do mediów społecznościowych. Dla influencerki to prawdziwy dramat, bowiem w jednej chwili przynoszący krocie biznes może pójść wniwecz. Złodziej może opublikować kompromitujące treści, nawet bezpowrotnie przejąć konto, a wraz z nim milionową rzeszę fanów/klientów.
Z każdym kolejnym rozdziałem niepokój bohaterów przybiera na sile, a czytelnik przewraca kartki z coraz większym napięciem. Autorzy (Ellery Lloyd to pseudonim, pod którym ukrywają się Collette Lyons i Paul Vlitos – ona jest dziennikarką i redaktorką, on pisarzem i wykładowcą akademickim kreatywnego pisania) świetnie oddali przerażenie rodziców obawiających się o bezpieczeństwo swoich dzieci.
Podbijającym emocje zabiegiem jest przedstawienie równolegle relacji stalkera – tym sposobem czytelnik wie więcej niż bohaterowie i może łatwo antycypować, co za chwilę spotka protagonistów, a zatem również się o nich bać. Strach jest podwójny: przed fizycznym zagrożeniem, ale i utratą środków do życia, gdy hejter/stalker przystąpi do rujnowania ciężko budowanego wizerunku Najnajmamy. Można się spodziewać, że będzie tylko gorzej – na finiszu Jacksonowie zostaną poddani iście diabelskiej próbie charakterów.
Narracja – jak to często w thrillerach psychologicznych bywa – jest prowadzona w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym, co dynamizuje akcję. Historię Jacksonów poznajemy z naprzemiennych relacji Emmy oraz Dana. Dodatkową perspektywę stanowią wspomniane już zdawkowe wspomnienia stalkera.
Autorzy bez retuszu pokazali proces kreowania wizerunku w sieciach społecznościowych. Skupili się na platformie Instagram, niemniej większość mechanizmów ukazanych w książce jest uniwersalna dla każdego medium sieciowego. Wnioski płynące z wiwisekcji najbardziej popularnych, przyciągających milionowe rzesze fanów na Instagramie kont są nader depresyjne i rozczarowujące. Odbiorcom/followersom serwowane są skrojone na miarę produkty. A reklamujące je konta to efekt pracy sztabu specjalistów z zakresu marketingu, psychologii i socjologii.
Autentyczność? Spontaniczność? Naturalność? Nic z tych rzeczy – sieciowa aktywność tytułowej influencerki jest precyzyjnie wyreżyserowana i poprzedzona badaniami zainteresowań odbiorców. Nawet fotografie ukazujące rozgardiasz domowych pieleszy muszą być sfingowane, bo prawdziwy bałagan odstraszyłby internautów.
Z drugiej strony powieść mówi nam dużo o nas samych – kompulsywnie dzień w dzień przeglądających media społecznościowe i łykających zawarte w nich głupoty. Zamiast żyć prawdziwym życiem, zanurzamy się w wykreowanym, sztucznym i mającym na celu uszczuplenie naszych portfeli świecie.
Postrzegam więc „Influencerkę” nie tylko jako pełen emocji thriller, ale i swoistą beczkę dziegciu w temacie kondycji jednostki uzależnionej od socialmediów.
Ellery Lloyd
„Influencerka"
przełożyła Aga Zano
Wydawnictwo Marginesy
Warszawa, 2022
328 s.