“Negatyw” to kryminalny debiut polskiego politologa, amerykanisty i ekspolicjanta, Klaudiusza Szymańczaka. Powieść jest pokłosiem między innymi fascynacji autora kulturą amerykańską. Wykreowany przez niego protagonista - agent Federalnego Biura Śledczego John Slade - to potomek polskich imigrantów z warszawskich Bielan. Sprawy zawodowe kierują urodzonego w Nowym Jorku obiecującego oficera do ojczyzny rodziców.
To nie jest zwykły kryminał. Ma oczywiście rozbudowaną sensacyjną intrygę, ale ponadto stanowi również bogate źródło ciekawostek i spostrzeżeń dotyczących różnic kulturowych czy obyczajowych, jakie występują między społeczeństwami amerykańskim i polskim. Sam agent Slade nosi ksywę “Filozof”, której to dorobił się dzięki swej inklinacji do zadumy nad rzeczywistością. Slade ceni logiczne myślenie, które przedkłada nad stereotypy i zabobony pokutujące po obu stronach Atlantyku.
Powieść skonstruowana jest dwuwątkowo. Dwa śledztwa prowadzone przez Johna Slade`a – jedno amerykańskie, drugie polskie – przeplatają się ze sobą. Pierwsze z nich dotyczy zwłok znalezionych w hostelu w nowojorskim Harlemie w 2017 roku. Drugie toczy się rok wcześniej i ma za zadanie rozwikłać zagadkową śmierć dyplomaty w Warszawie. Szczegóły dochodzeń autor serwuje równolegle, co rusz przenosząc akcję zza Wielkiej Wody nad Wisłę i z powrotem.
Szymańczak doskonale opanował stosowanie tak zwanych cliffhangerów – autor przerywa dany wątek w najbardziej pasjonującym momencie, by zastąpić go tym drugim. Denerwuje tym samym czytelnika, ale i sprawia, że ten chce przewracać strony powieści w jeszcze większym tempie. Szymańczak już zawczasu sygnalizuje, jakie jest spoiwo łączące oba wątki powieści, ale pełne wyjaśnienie przynosi dopiero zakończenie.
Amerykańska opowieść zaczyna się mocnym akcentem – po sekcji zwłok okazuje się, że przyczyną śmierci nieboszczyka z Harlemu było zadławienie się pozytywką wygrywającą piosenkę Johnny`ego Casha. Ofiarą jest pracownik latarni William Jackson. W pogoni za mordercą Slade wyrusza w północne rejony stanu Wisconsin do rodzinnego miasteczka latarnika. Śledztwo komplikuje się, gdy agent odkrywa podejrzane okoliczności zgonów rodziców i trzech braci Jacksona.
Z kolei w warszawskim wątku w studzience ściekowej na Pradze zostaje znalezione ciało Daniela Greenbauma - syna ambasadora USA. Policja traktuje sprawę priorytetowo właśnie ze względu na pochodzenie ofiary. Dochodzenie przypada w udziale nadkomisarzowi Robertowi Laurentowiczowi i podkomisarzowi Markowi Hozerowi. Choć hierarchia stopni służbowych by na to nie wskazywała, pierwszy to ambitny młokos i koniunkturalista z poglądami zgodnymi z tak zwaną “dobrą zmianą”. Drugi zaś jest doświadczonym wygą, który marzy już tylko o emeryturze i trzeźwo ocenia sytuację społeczno-polityczną. Z pomocą Polakom przychodzi poruczony przez ambasadę agent John Slade. Ten zrazu wybuchowy tercet z czasem dociera się, trzyma sztamę i budzi sympatię czytelnika.
Bohaterowie oprowadzają nas po współczesnej, bardzo eklektycznej Warszawie. Obok postindustrialnych przestrzeni starej gazowni na Woli, widzimy ultranowoczesne wnętrza Campus Warsaw, firmy Google na Pradze czy klubów na placu Zbawiciela z hipsterami popijającymi absurdalnie drogą kawę. Autor, ustami swoich postaci, dostrzega smutny efekt globalizacji: wszystko wszędzie wygląda tak samo. Choć w Warszawie, w porównaniu do Stanów, chodniki są węższe, miasto bardziej zakorkowane, a mandaty za przechodzenie poza pasami absurdalne.
Szymańczak nie stroni od aktualnych problemów społecznych dotykających oba narody. I tak w Stanach wciąż widać skutki segregacji rasowej, do czego zresztą nawiązuje tytuł powieści. W Polsce pod rządami prawicy podnosi łeb ksenofobia i antysemityzm. Aberracyjne zapędy chrześcijańskiego podobno społeczeństwa autor komentuje słowami amerykańskiego protagonisty: “Co za ironia… Kraj który przez lata był schronieniem dla prześladowanych Żydów [..], uchodzi teraz za europejską stolicę antysemityzmu i państwo, które nie chce pomagać imigrantom.” (s.111).
“Negatyw” to solidna, trzymająca w napięciu intryga kryminalna, z wyraźnie zarysowanym tłem społeczno-obyczajowym i ciekawym pomysłem na protagonistę.
Klaudiusz Szymańczak
“Negatyw”
Burda Książki
Warszawa, 2018
447 s.