Czerwona trumna to najnowsza powieść Sama Eastlanda, opublikowana sumptem Wydawnictwa Albatros. Jest ona drugą częścią z serii detektywistycznej, której akcja przenosi czytelników w czasy Związku Radzieckiego Józefa Stalina. Podobnie jak pierwsza – Oko Czerwonego Cara - ta również opowiada o losach inspektora Pekkali, dawniej najbardziej zaufanego powiernika cara Mikołaja II, a obecnie człowieka do specjalnych poruczeń samego Józefa Wissarionowicza.
Tym razem Pekkali, wspomaganemu przez majora Kirowa, przyjdzie rozwiązać skomplikowaną zagadkę śmierci konstruktora tajnej broni, pułkownika Rołana Nagorskiego. W ściśle tajnym ośrodku pod Moskwą kieruje on programem budowy czołgu T-34, którego masowa produkcja zapewniłaby Związkowi Sowieckiemu decydującą przewagę. Niespodziewanie w niejasnych okolicznościach Nagorski ginie pod gąsienicami stworzonego przez siebie czołgu.
Z nieustającą, czekistowską podejrzliwością towarzysz Stalin wietrzy czyhających na niego wszędzie spiskowców. Śmierć Nagorskiego wiąże on bezpośrednio z działaniami Białej Gildii, organizacji antykomunistycznej, która zdaniem wodza, chce wykraść plany czołgu i przekazać je III Rzeszy.
Sam protagonista, z pochodzenia Fin, jako osiemnastolatek wyjechał z rodzinnej Lappeenranty, do Petersburga, by zaciągnąć się do carskiego Fińskiego Pułku. Tam pewnego dnia podczas musztry wzbudził zainteresowanie cara Mikołaja II, który z czasem uczynił go swoim zaufanym współpracownikiem do zadań specjalnych. Biegłość w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych, sekretów i intryg dworu, zapewniła Pekkali sławę i respekt w całej Rosji. Stał się człowiekiem-instytucją.
Gdy władzę przejęli bolszewicy, wylądował na Syberii, gdzie spędził siedem lat w łagrze. Na rozkaz samego Stalina wrócił do Moskwy, gdzie dostał ultimatum – musiał rozwiązać zagadkę śmierci rodziny carskiej. W nagrodę uzyskałby możliwość wyjazdu do dawnej ukochanej do Paryża, porażka oznaczałaby zaś śmierć. Przebiegłość generalissimusa uczyniła ten pozorny wybór propozycją nie do odrzucenia – mimo wypełnienia rozkazu, Pekkala i tak zdecydował się pracować dalej dla Stalina.
Czerwoną trumnę przeczytałem niemalże jednym tchem. Eastland, a w zasadzie piszący pod tym pseudonimem Paul Watkins, poprowadził narrację bardzo dynamicznie, co trochę przenosząc czytelnika w czasy carskiej Rosji. Retrospekcje te zazębiają się z bieżącym tokiem opowieści na wzór tricków serialowych, gdzie dzięki wspólnym, charakterystycznym elementom, płynnie przechodzimy między kolejnymi scenami.
Mamy tutaj również klasyczny motyw zamkniętego pokoju i ograniczoną grupę bohaterów, wśród których na pewno jest morderca. I jak na porządną intrygę kryminalną przystało, do samego końca nie wiadomo, rzecz jasna, kto zabił. Po drodze natrafiamy na kilka punktów zwrotnych - autor sprytnie kluczy, rzucając podejrzenia na co rusz to inne osoby.
Eastland mocno zarysował sylwetki swoich bohaterów. Pozwolił nam poznawać tło społeczne i obyczajowe stojące za stworzonymi przez niego postaciami. Zagłębiamy się w ich problemy, po trosze sympatyzujemy z nimi i rozumiemy ich wybory.
Taki zabieg przeprowadził Eastland również niestety wobec postaci samego Stalina. Z kolejnych stronic tej powieści wynikać by mogło, że dyktator nie był jednak wcale takim despotycznym i krwawym tyranem. Przecież nie jest oporny na argumenty Pekkali, potrafi ustąpić, niczym dobroduszny dziadek puszcza płazem kaprysy wnuka. Ba, toleruje nawet tak zwany practical joke, jakiego Pekkala dopuszcza się na wodzu. Ot, licentia poetica!
Summa summarum, lektura godna polecenia! Z tym większą niecierpliwością wyczekuję na polskie wydania kolejnych trzech powieści z tego cyklu.
Sam Eastland
Czerwona trumna
przeł. Rafał Lisowski
Albatros A. Kuryłowicz
Warszawa, 2014
384 s.