Siedział w więzieniu. Był posłem do Izby Gmin, nie mając nawet trzydziestki. Bohater nagłośnionego przez tabloidy skandalu obyczajowego. Nagrodzony tytułem szlacheckim za działalność charytatywną. Wyrzucony z szeregów Partii Konserwatywnej. Bestsellerowy pisarz sprzedający na całym świecie setki milionów egzemplarzy swoich książek. Oto Jeffrey Archer – człowiek wielu paradoksów – oraz William Warwick – wszechstronny policjant rozwiązujący sprawy najwyższego kalibru – bohater powieściowej serii Archera. W Polsce nakładem Domu Wydawniczego REBIS właśnie wyszła czwarta część tego kryminalnego cyklu pod tytułem „Po moim trupie”.
JEFFREY ARCHER – CZŁOWIEK-PARADOKS
Życiorys Jeffreya Archera jest niemal tak burzliwy jak fabuły jego powieści. Przyszedł na świat, gdy jego ojciec kończył sześćdziesiąt cztery lata. Po szkole średniej imał się różnych zajęć: służył w wojsku, pracował krótko w Scotland Yardzie, a także uczył wychowania fizycznego. W trakcie studiów w Oxfordzie rozwinął zamiłowanie do sportu – biegał sprinty oraz przez płotki. Organizował także zbiórki charytatywne. Po studiach rozpoczął karierę polityczną, wiążąc się z Partią Konserwatywną. Został radnym Londynu, a posłem do Izby Gmin nie skończywszy jeszcze trzydziestki. W trakcie kadencji na skutek błędnych inwestycji finansowych wpadł w kolosalne długi i porzucił politykę. By nie zbankrutować, sięgnął po pióro.
Pisać, by nie zbankrutować
Napisaną w 1974 roku debiutancką powieść pt. „Co do pensa” sprzedano do siedemnastu krajów. Jeszcze większą popularność przyniosła mu książka pt. „Kain i Abel”, której jednym z tytułowych bohaterów jest zresztą Polak – Abel Rosnowski. Tytuł wziął szturmem czołówki list sprzedaży – ponad trzydzieści siedem milionów egzemplarzy poszło w świat. Kłopoty finansowe i widmo plajty stały się dla Archera odległym wspomnieniem.
Skandal obyczajowy
W 1985 roku Jeffrey Archer wrócił do czynnej polityki i decyzją Margaret Thatcher został wiceprzewodniczącym Partii Konserwatywnej. Nie radził sobie najlepiej i po roku zrezygnował w atmosferze skandalu obyczajowego. Tabloid „News of The World” ujawnił jego związek z prostytutką Monicą Coghlan, oskarżając polityka o próbę zatuszowania łapówką wywołanego tym skandalu. Archer wszystkiego się wyparł, pozwał tygodnik i wygrał proces o zniesławienie. Pół miliona funtów odszkodowania przekazał na cele charytatywne.
Sir, yes, sir!
W owym czasie autor mocno zaangażował się w pomoc Kurdom w Iraku uciskanym przez Saddama Husajna, organizując szereg aukcji i zbiórek. W uznaniu tych zasług w 1992 roku z rekomendacji premiera Johna Majora Archer uzyskał tytuł szlachecki. Nadal udzielał się politycznie i po raz wtóry chciał wrócić na świecznik krajowej polityki. W 1999 roku poparty przez byłych premierów: Żelazną Damę i Johna Majora wystartował z ramienia torysów w wyborach na burmistrza Londynu.
Za kratki
To posunięcie nie spodobało się wspomnianemu już tabloidowi „News of The World”, który oskarżył polityka o krzywoprzysięstwo i utrudnianie śledztwa w trakcie procesu sądowego o zniesławienie. Partia Konserwatywna ponownie odcięła się od Archera i wyrzuciła go ze swoich szeregów. Ruszył proces, w trakcie którego sąd uznał oskarżonego winnym. Jeffrey Archer na cztery lata trafił do więzienia. Po dwóch latach odsiadki wyszedł na wolność.
Do piór!
Kontynuował karierę pisarską, a każdym kolejnym tytułem śrubował wyniki sprzedaży. Jego książki sprzedały się w nakładzie dwustu siedemdziesięciu pięciu milionów egzemplarzy, zostały przetłumaczone na czterdzieści siedem języków w stu czternastu krajach. Autor słynie ze swojej osobliwej dyscypliny warsztatowej: pracuje w dwugodzinnych interwałach przedzielanych dwugodzinnymi przerwami, które odmierza tradycyjną piaskową klepsydrą. I tak od szóstej rano do dwudziestej.
Zanim książka trafi do wydawcy, pisarz tworzy kilka wersji manuskryptu. I mimo kilkudziesięciu książek, zbiorów opowiadań, pamiętników i scenariuszy sztuk teatralnych w swoim portfolio, pisanie podobno wciąż sprawia mu ogromną radość. Z ochotą siada za biurkiem nad kartkami papieru, gdzie ręcznie zapisuje każde słowo. Pisze w gabinecie ze spektakularnym widokiem na Morze Śródziemne w swojej posiadłości na Majorce.
WILLIAM WARWICK – CZŁOWIEK OD WSZYSTKIEGO
Tam też powstaje seria przygód Williama Warwicka. Wprowadzeniem tej postaci Jeffrey Archer puszcza oko do czytelników poprzedniego cyklu – „Kronik rodziny Cliftonów”. Jej główny bohater, Harry Clifton, pisał książki, których protagonistą był... William Warwick. Wskutek ogromnego zainteresowania czytelników tą postacią autor postanowił dedykować jej osobną serię.
Plany
Jak sam Archer zapowiada (nasz wywiad z Jeffreyem Archerem przeczytacie TUTAJ), losy Warwicka przedstawione zostaną w ośmiu tomach obejmujących ponad pięć dekad: od lat siedemdziesiątych po 2022 rok. W każdej kolejnej części protagonista pnie się o jeden stopień w policyjnej hierarchii, od konstabla aż po komisarza.
Początki
Poznajemy go w „Nic bez ryzyka”, wydanym w Polsce przez Dom Wydawniczy REBIS w 2020 roku. Młody William sprzeciwia się sugestiom rodziców, by został prawnikiem (jak ojciec Julian i siostra Grace). Mężczyzna marzy o karierze w policji i gdy kończy studia na wydziale sztuk pięknych, wstępuje w szeregi Policji Metropolitalnej. Jako konstabl w wydziale przestępstw przeciw dziełom sztuki Scotland Yardu, jak nieformalnie określa się Policję Metropolitalną, wyjaśnia sprawę kradzieży obrazu Rembrandta z (fikcyjnego) Muzeum Fitzmolean. W trakcie dochodzenia poznaje Beth Rainsford, kustoszkę, w której się zakochuje. Zagina również parol na kolekcjonerze sztuki Milesie Faulknerze i reprezentującym go adwokacie Boothie Watsonie. To duet przebiegłych i bezkompromisowych szwarccharakterów, a ich szranki z Warwickiem staną się lejtmotywem całego cyklu.
Dochodzenia
Inną cechą tej serii jest szerokie spektrum spraw, które Archer porucza swojemu bohaterowi. W drugim tomie pt. „Ukryte na widoku” (polskie wydanie – 2021r.) Warwickowi, już detektywowi sierżantowi, przyjdzie zmierzyć się z handlarzami narkotykami. Jeszcze trudniejszą materią jest korupcja w szeregach policyjnych, z czym Warwick jako detektyw inspektor walczy bezkompromisowo w „Przymkniętym oku sprawiedliwości” (REBIS, 2022r.). (Recenzję tej powieści przeczytacie TU). A obok brutalnych morderstw z tomu „Po moim trupie” w kolejnych częściach czekają jeszcze: ochrona członków rodziny królewskiej (wydanie oryginalne: „Next In Line, 2022r.) oraz zapobieżenie kradzieży stulecia („Traitors Gate”, 2023r.).
PO MOIM TRUPIE
Świeżynka na półkach polskich księgarń to tom pod tytułem „Po moim trupie”. Oto William i Beth Warwickowie wybierają się w wakacyjny rejs do Nowego Jorku. Wyjazd zorganizowała zaprzyjaźniona z nimi Christina Faulkner. Parę z majętną wdową połączyła miłość do sztuki. Faulkner jest cenioną mecenaską, jak i znaczącą kolekcjonerką obrazów. W trakcie rejsu Warwickowie są świadkami niespodziewanej śmierci jednego z dwóch tysięcy pasażerów promu.
Śmierć na promie
Podczas kolacji nestor rodu, do którego należy liniowiec, jak i reszta potężnej floty transportowej, sędziwy Fraser Buchanan, blednie i po chwili pada twarzą na stół. Lekarz nie jest w stanie odratować pacjenta, pozostaje mu tylko stwierdzić zgon. Baczne oko Williama rejestruje podejrzane zachowanie pozostałych członków rodziny Buchananów. Detektyw jest przekonany, że ktoś pomógł milionerowi w zejściu z tego świata. Za zgodą reszty rodziny wszczyna dochodzenie.
Jak u Agathy Christie
W tym wątku Archer korzysta ze schematu zagadki zamkniętego pokoju, a okoliczności zbrodni przywołują skojarzenia z fabułami Agathy Christie (ot, chociażby „Śmierci na Nilu”). By czytelnik lepiej zapoznał się ze sceną feralnej kolacji, na jednej ze stron Archer zamieszcza szkic z posadowieniem gości przy stole. Pojawia się też mały smaczek dla fanów twórczości Archera – Buchananowie to bohaterowie poprzedniej serii autora – „Kronik rodziny Cliftonów”.
Śledztwo
I tak, mimo formalnego urlopu, William nie ma chwili wytchnienia. Detektyw łączy kropki i doznaje olśnienia! Nabiera podejrzeń co do intencji Christine Faulkner. Hojny gest, jakim było zasponsorowanie Warwickom wycieczki, ma drugie dno. Sprawa Milesa Faulknera, zmarłego niedawno małżonka Christine, i jego obrotnego adwokata Bootha Watsona wcale nie jest zamknięta. I to na barki Warwicka spada odium jej rozstrzygnięcia. A to dopiero początek... Najnowszej powieści Archer nadaje wymiar międzynarodowej awantury kryminalno-prawnej z iście sensacyjnym biglem.
Zespół do spraw Niewyjaśnionych Morderstw
Równocześnie komendant Hawksby – postać przewijająca się w całym cyklu – powołuje Zespół do spraw Niewyjaśnionych Morderstw i dokooptowuje do niego Warwicka, który dochrapał się już stopnia detektywa starszego inspektora. Jastrząb, jak przezywają komendanta jego podwładni, ma już dosyć użerania się z mordercami, którzy pomimo rozlicznych wysiłków policji bezkarnie paradują po londyńskich ulicach. Sprawcom wciąż udaje się unikać kary – są sprytni, zuchwali, mają koneksje i pieniądze. Walka z takim przeciwnikiem wymaga radykalnej zmiany metod działania. Hawksby daje swoim podwładnym większe prerogatywy, ale żąda wyników. Czas przestępców śmiejących się w twarz wymiarowi sprawiedliwości musi minąć!
Koszmarne wakacje
W „Po moim trupie” Archer przedstawia oryginalny pomysł na zagospodarowanie potencjału emerytowanych komandosów. Byli członkowie brytyjskich oddziałów specjalnych SAS czy SBS zakładają tu biuro podróży. Ale jakie! „Koszmarne wakacje” nie wyślą cię do spa w pięciogwiazdkowym hotelu. Nie pojedziesz z nimi grzać się pod palmami w tropikach. Ich oferta jest nader uboga – oferują ledwie trzy pakiety o bardzo wymownych nazwach: „Niewygodny”, „Nieprzyjemny” i „Nieznośny”. Śmiałkowie na własne życzenie mogą być wyrzuceni gdzieś za kołem podbiegunowym, gdzie przez dwa tygodnie muszą sobie radzić sami. Dostają namiot i porcję jedzenia na...tydzień. W innych wariantach co odważniejsi mogą się sprawdzić, spływając kajakiem wśród aligatorów, anakond, piranii i wrogich tubylców albo żeglując samotnie po wzburzonych falach i przy wściekłych wiatrach wokół przylądka Horn. O dziwo, by skorzystać z takich wątpliwych przyjemności, trzeba się zapisywać, czekać w długiej kolejce i jeszcze słono zapłacić.
Dzieła sztuki
Tak jak w poprzednich tomach, również i w najnowszym istotne miejsce w fabule zajmują dzieła sztuki. Tym razem kluczową dla intrygi rolę odgrywa drogocenny obraz Caravaggia, na którego zęby ostrzy sobie anonimowy kolekcjoner. Jest gotowy zapłacić sporo, choć jednocześnie chce zdyskontować tarapaty finansowe, w które wpada obecny jego posiadacz, szkocki arystokrata.
Zakończenie przynosi dość nieoczekiwane rozwiązanie jednego z ważnych wątków cyklu. Zważywszy że to dopiero czwarty tom, jest niemal pewne, że Archer ponownie zagra czytelnikom na nosie i Warwick znów będzie miał ręce pełne roboty.
Dotąd w serii Jeffreya Archera o Williamie Warwicku ukazały się:
3. „Przymknięte oko sprawiedliwości”
Fotografia autora - Broosk Saib.