Po Moskwie, Meksyku i Barcelonie przyszedł czas na Tel Awiw i jego mroczne zakątki, które w swoich opowiadaniach opisują znakomici izraelscy pisarze. Autorzy antologii wydanej pod redakcją Edgara Kereta i Asafa Gawrona z założenia mieli łatwiejsze zadanie niż ich koledzy po piórze z innych państw. Wszak w Tel Awiwie wciąż wrze od konfliktów narodowościowych i religijnych, historia toczy się tu i teraz. Cześć twórców wykorzystuje ową burzliwą sytuację geopolityczną jako idealne tło dla swojej prozy w klimacie noir.
Tel Awiw Noir to zbiór czternastu różnorodnych, tak pod względem gatunku, jak i warstwy językowej czy klimatu, opowiadań, które łączy jedno – opisują ciemne – rozmaicie rozumiane - strony drugiego pod względem wielkości miasta Izraela. Antologię podzielono na trzy części.
W tekstach zawartych w Spotkaniach główni bohaterowie natykają się na inne postacie, co staje się przyczynkiem do rozwoju fabuły. W tym rozdziale znalazłam moje ulubione opowiadanie. Do parku Dikli Kejdar to historia kobiety przyjmującej telefoniczne zamówienia na zakupy w markecie Super Mega. Kasjerka umawia się z jednym z klientów i nawet nie podejrzewa, że ta „randka” odmieni jej sposób patrzenia na innych ludzi, także tych najbliższych. Wzruszający to tekst i zapadający w pamięć. Na wyróżnienie zasługuje też Detektyw z przeszłości Lawiego Tidhara. Przenikające się, a zarazem uzupełniające historie, czasy i światy tworzą fascynującą całość.
W drugiej części, Alienacjach, spotykamy wyobcowanych na różne sposoby bohaterów. Ciekawa jest typowo mafijna historia Sa-id Dobry Antonia Ungara czy też tajemnicza Błyskawica Silje Bekeng.
W trzeciej części, zgodnie z jej tytułem (Zwłoki), w każdym opowiadaniu pada trup (choćby nieboszczykiem miał być tylko gołąb). Ten rozdział jest najbardziej kryminalny, w klasycznym rozumieniu tego terminu, ze wszystkich. Znajdziemy tu typowo detektywistyczne opowiadanie (Centrum Asafa Gawrona), prześmiewczy tekst Edgara Kereta o pewnych posiadaczach wymagającego psa (Alergie) czy też dziwaczną historię Aleksa Epsztajna (Śmierć w piżamie).
Choć wszyscy autorzy związani są z Izraelem, tak naprawdę wywodzą się z różnych stron świata, a co za tym idzie każdy z nich potrafi z innej perspektywy spojrzeć na swoje państwo i jego problemy. Pisarze pod innym kątem też ujmują nieznaną, poharataną twarz Tel Awiwu, jak we wstępie Edgar Keret określa temat przewodni antologii. Mamy tu więc wątek prostytucji, możemy natknąć się na duchy, nielegalnych imigrantów, wplątanych w porno-internetową intrygę pisarzy, nawiedzanych przez izraelską służbę bezpieczeństwa wewnętrznego dyplomatów. Spotkać możemy elegancką kobietę okradającą mieszkania po samotnych zmarłych, czy też przewodnika oprowadzającego turystów po miejscach, w których wydarzyły się najbardziej znane telawiwskie zbrodnie. W tle wybuchają bomby, protestujący rzucają w okna kamieniami, a zamachowcy – samobójcy nie są wcale rzadkim widokiem.
Tel Awiw Noir nie jest zwyczajnym zbiorem kryminalnych opowiadań. To antologia tekstów, które starają się zajrzeć w mroczną duszę miasta. Tekstów literacko wysmakowanych, pozwalających poznać Izrael, jakiego nie znajdziemy na pocztówkach.
Seria Noir to niezwykle interesujące przedsięwzięcie, dające możliwość zgłębić mniej znane oblicza światowych metropolii. Znakomicie się składa, iż wydawnictwo Claroscuro postanowiło przybliżyć ów cykl polskim czytelnikom.
Tel Awiw Noir
Antologia
pod redakcją Edgara Kereta i Asafa Gawrona
przeł. D. Boniecka-Stępień, T. Korzeniowski, A. Maciejowska, Z. Stanisławska, J. Diego-Ramirez
Claroscuro
Warszawa, 2015
308 s.