Pamiętacie te dwa kryminały, których głównymi bohaterkami były owce? Autorka Sprawiedliwości owiec i Triumfu owiec powraca z powieścią szaloną, dziwaczną i zabawną. Tym razem do akcji wkraczają pchły, a za nimi całe stado osobliwych postaci. Leonie Swann udowadnia, że jest oryginalną i utalentowaną pisarką.
Julius Birdwell jest złotnikiem, a także dyrektorem pchlego cyrku. Pewnego wieczora jego podopieczne, pozostawione przez omyłkę na londyńskim mrozie, doznają uszczerbku na zdrowiu. Julius musi je uratować, w czym pomaga mu przypadkowo poznana Elizabeth Thorn. Wkrótce Birdwell odkrywa, że Thorn nie jest zwykłą kobietą. Elizabeth poprowadzi Juliusa w zadziwiający świat bajkowych istot jako żywo przypominający ten z Alicji w Krainie Czarów.
Szalona akcja powieści pędzi na złamanie karku, a Julius spotyka na swojej drodze coraz to dziwniejsze postacie. Jest Green, prywatny detektyw o dwóch tożsamościach, który regularnie odwiedza lekarza pomagającego mu zapomnieć własną przeszłość. Jest Rose, starsza pani, która choć nie posiada prawa jazdy, porywa ciężarówkę. Jest też magik, Isaac Fawkes, który więzi w swoim mieszkaniu tajemnicze stwory lubujące się w...mleku.
Mnogość postaci jest w powieści Swann imponująca. Wprowadza to lekki chaos do przedstawionej historii. Trudno zorientować się, kto jest kim, i o co tu właściwie chodzi. Krocząc w ciemności to jedno wielkie wariactwo, które urzeka, bawi, ale i pozwala na chwilę zadumy. Autorka zręcznie wplata w narrację drobne refleksje, trafiające w sedno stwierdzenia – wszak nie bez kozery podtytuł powieści głosi, iż jest to utwór nie całkiem filozoficzny.
Atmosfera książki jest iście baśniowa, autorka brawurowo realizuje swoje ekscentryczne pomysły, pisze barwnym językiem. Łączy dowcip z ironią, absurd z surrealizmem. I jest to mieszanka wybuchowa! Jednak polski czytelnik nie mógłby się tym wszystkim cieszyć, gdyby nie znakomity przekład, którym zajęła się Agnieszka Walczy. Tłumaczce należą się specjalne wyrazy uznania.
Krocząc w ciemności to śmiała, nieszablonowa powieść. Ale przyznam się, że chętnie dowiedziałabym się jednak, co tam słychać u pewnego stada owiec – detektywów.
Leonie Swann
Krocząc w ciemności
przeł. Agnieszka Walczy
Prószyński i S-ka
Warszawa, 2016
422 s.