„Do cna” to trzecia odsłona przygód prywatnego detektywa Jakuba Sobieskiego. Tym razem Katarzyna Bonda stawia swojego protagonistę twarzą w twarz z ludożercą! Po ulicach Żyrardowa grasuje kanibal. Nie kryje się ze swoimi upodobaniami i domaga atencji ze strony szerszej publiki. W parku miejskim zostają znalezione pachnące rosołem ludzkie kości, a młody mężczyzna po hulaszczej nocy wraca do domu z... wykrojonym kawałkiem pośladka.
Nim niegdysiejszy policjant, a obecnie prywatny detektyw zmierzy się z psychopatą, walczy o zlecenia dla kierowanej przez siebie agencji. W tym celu pracownicy biura Sobieski Reks udają się na raut zorganizowany przez lokalną izbę biznesową. W swego rodzaju akwizycji i budowaniu sieci kontaktów pomaga Jakubowi partner Tadeusz Orzechowski zwany Ozim. Wieczór kończy się dla nich nader udanie – gospodyni przyjęcia, księżna Grażyna Światopełk-Stadnicka, wynajmuje ich do znalezienia swojego syna Antona. Od kilku dni mężczyzna nie daje znaku życia.
Detektywi z miejsca biorą się do pracy. Wkraczają w świat zagmatwanych, specyficznych relacji i upodobań współczesnych nuworyszy niezdarnie naśladujących niegdysiejsze arystokratyczne rody. Są tu kolosalne pieniądze, przepastne rezydencje, służba realizująca wszelkie zachcianki gospodarzy. Z drugiej strony to także socjeta głębokich dramatów, rozbitych związków, atypowych fantazji z pogranicza dewiacji, trwogi przed ich upublicznieniem i infamią. Bonda z biglem opisuje ten światek.
Główny bohater traktuje te osobliwości z właściwym profesjonaliście chłodem, ale i empatią. Sam bowiem tkwi w toksycznej relacji z partnerką, z którą ma zresztą syna. Kobieta nie przyjmuje do wiadomości, że ich znajomość należy już do przeszłości. Nęka Sobieskiego, robi mu awantury, grozi i szantażuje. Detektyw chce wyrwać się z jej szponów i szukać szczęścia u boku innej kobiety. Jego wybranką jest Ada – niezwykle urodziwa, obiecująca prawniczka, która dodatkowo – z racji odbywania stażu w prokuraturze – może się przydać w toku prowadzenia sprawy Antona Stadnickiego.
A ta okazuje się niezwykle rozwojową. W trakcie poszukiwań zaginionego Sobieski i Ozi wpadają na trop amatora ludzkiego mięsa. Rodzą się obawy, że zniknięcie syna Stadnickiej może być efektem działań sadystycznego mordercy. Detektywi odkrywają również skrzętnie skrywane przez zleceniodawczynię niewygodne sekrety rodzinne. Na pewnym etapie rozwoju fabuły nie wiadomo już, kto w istocie jest w tej historii ofiarą, a kto szwarccharakterem.
Bonda nader przekonująco kreśli społeczno-obyczajowy pejzaż prowincji. Sięga po dobrze sprawdzone schematy znamienne dla małych społeczności. Ich hermetyczność jest podlana sosem kołtuństwa i niechęci wobec obcych. Nieśmiertelne „co ludzie powiedzą?!” oraz „brudy pierze się we własnym domu!” w Żyrardowie i jego okolicach biorą górę nad rozsądkiem, integralnością moralną i sprawiedliwością. Dodatkowo zblatowanie lokalnych elit utrudnia samooczyszczenie. Przywrócenie elementarnego porządku będzie możliwe dzięki outsiderowi, czyli Jakubowi Sobieskiemu.
Autorka wplata także w treść swojej powieści historie prawdziwych seryjnych morderców-kanibali oraz ich wspólników w procederze kosztowania ludziny. Znajdziemy tu ich profile psychologiczne, pobudki, które nimi kierowały, i technikalia związane z fizjologią, uśmiercaniem, jak i konsumpcją dwunożnych ofiar. Widać wnikliwy – jak to u Bondy – research podejmowanego tematu.
Ponadto pisarka prowokuje czytelników do refleksji. Czy w dobie powszechnego dostępu do informacji, prymatu mediów społecznościowych i samozwańczego dziennikarstwa obywatelskiego jest jeszcze możliwe wprowadzenie informacyjnego embarga? Książkowych stróżów prawa wprost paraliżuje perspektywa rozlania się po kraju wieści o psychopacie. Jak bowiem współczesne społeczeństwo przyjęłoby informację o grasującym w jego szeregach ludożercy?
„Do cna” to z pewnością powieść dla czytelników o mocnych nerwach. I żołądkach... Smacznej lektury!
Katarzyna Bonda
„Do cna”
Wydawnictwo MUZA SA
Warszawa, 2023
352 s.