Podróże Kawiarenki Kryminalnej kończą się zawsze tak samo – wypatrywaniem kryminalno-literackich śladów. Nie ma zmiłuj! Także w Budapeszcie wytropiliśmy kilka ciekawych miejsc związanych z książkami.
W Budapeszcie lało i wiało, a niebo spowijały ciemne chmury. Jeśli i Wy natraficie na taką mało przyjazną pogodę w stolicy Węgier, mamy dla Was kilka sposobów na poprawę nastroju.
Na dobrą kawę i ciasto spożywane w towarzystwie stert książkowych nowości koniecznie należy udać się do Book Café, zwanej przez miejscowych Lotz Terem. To dwupiętrowa księgarnia znajdująca się przy ulicy Andrássy pod numerem 39, przypominająca nasz empik, jednak różniąca się od niego zasadniczo. Na ostatniej kondygnacji znajdziecie miejsce żywcem wyjęte z zupełnie innego świata. Elegancka kawiarnia znajduje się w ogromnym, zdobionym freskami pomieszczeniu. Wszędzie złocenia, lustra, ozdobne żyrandole, a na dokładkę muzyk przygrywający na fortepianie. Jeżeli ktoś zna węgierski, może sobie w tej wytwornej atmosferze poczytać to, co zakupił piętro niżej.
Z kolei dla wielbicieli X Muzy konieczna będzie wyprawa nieopodal – tuż za rogiem, na Erzsébet krt. pod numerem 43 ujrzycie Hotel Corinthia, który stał się inspiracją dla twórców filmu Grand Budapest Hotel. Gdyby ktoś dysponował w nadmiarze gotówką, może skorzystać ze specjalnej oferty hotelu, w skład której wchodzi nie tylko nocleg, wyżywienie, napitki i dojazd na miejsce limuzyną z lotniska, ale także wycieczka po hotelu tropem filmu Wesa Andersona.
Kiedy wieczorem będziecie szwendać się ulicami Budapesztu, nie zdziwcie się, gdy natraficie na dziwaczne pomniki – a to pisarza usadowionego na ławeczce wraz z laptopem, a to jakichś artystycznych trupich czach. Takie atrakcje na budapesztańskim Broadway'u, czyli w okolicy Opery.
Po takim dniu, zanim zaplanujemy kolejne podróże z kryminałem, nie pozostaje nic innego, jak wziąć się za czytanie węgierskich kryminałów!