“Obserwuję cię” to historia o tym, jak zupełnie zwyczajna scena obserwowana podczas podróży pociągiem może stać się przyczyną destrukcji dwóch obcych sobie rodzin. Thriller psychologiczny Teresy Driscoll to również wnikliwe studium znieczulicy społecznej i konsekwencji niedoborów odwagi cywilnej w przestrzeni publicznej.
Zaginęła nastolatka, która wespół z koleżanką wybrała się do Londynu na wystawianych na West Endzie “Nędzników”. Tragedia miała swój początek jeszcze w pociągu. Do zajmowanego przez dziewczyny wagonu dosiada się dwóch mężczyzn. Cały swój dobytek upchnięty mają w workach na śmieci. Choć przyznają się szczerze małolatom, że właśnie opuścili więzienne mury, koleżanki, zamiast wziąć nogi za pas, z chęcią nawiązują znajomość.
Wszystkiemu przygląda się i przysłuchuje przypadkowa pasażerka. Ella Longfield to florystka, która jedzie na branżową konferencję. Jako matka wychowująca nastoletniego syna czuje, że powinna interweniować, ostrzec rodziców dziewczyn przed nadciągającą katastrofą. Długo bije się z myślami, kreśli różne nieprzyjemne scenariusze, ale ostatecznie wybiera własny komfort i przenosi się do innego przedziału.
Gdy następnego dnia z ekranu hotelowego telewizora dowiaduje się, że jedna z obserwowanych przez nią dziewczyn Anna Ballard zaginęła, Ella wpada w panikę. Zgłasza się na policję w charakterze świadka. Gdy o jej zaniechaniu dowiadują się mass media, Longfield z miejsca staje się wrogiem publicznym numer jeden. Kobieta sama zresztą nie może sobie wybaczyć, że nie uratowała dziewczyny z pociągu.
Po roku od feralnego wydarzenia policyjne śledztwo nadal tkwi w martwym punkcie. Zrozpaczeni rodzice ciągle mają nadzieję na powrót córki. Ella wciąż jest na językach ogólnokrajowych mediów, dostaje nieprzyjemne anonimy i ma wrażenie, że ktoś - zgodnie z tytułem - obserwuje ją w domu i miejscu pracy. Jej dotychczasowe nader uporządkowane życie powoli zamienia się w koszmar.
Intryga stworzona przez Driscoll jest nieprzewidywalna – po klarownym początku (przywodzącym na myśl powieść Pauli Hawkins) sprawa gwałtownie się komplikuje. Okazuje się, że w zaginięcie Anny może być zamieszana jej rodzina i znajomi. To postacie o złożonych osobowościach i trudnych charakterach. W toku śledztwa wychodzi na jaw, że niemal każdy z nich mataczy i ma liczne trupy pochowane w szafach. A detektywi wciąż nie mają bladego pojęcia, kto stoi za zniknięciem Anny.
Doskonały prolog powieści przykuwa uwagę czytelnika bez reszty. Autorka przekonywająco nakreśliła zwyczajną scenę, która, tak w zasadzie, mogłaby stać się udziałem każdego z nas. Sytuacja w pociągu wróży dalszej lekturze solidną dawkę napięcia. Udało się to zrealizować częściowo, bowiem liczne wątki poboczne o zabarwieniu obyczajowo-romansowym tłumią rozbudzone apetyty na ściśle sensacyjną opowieść. Fani motywów psychologicznych będą usatysfakcjonowani. Wiele tu rozmyślań i analiz bohaterów. Dzięki temu hipotezy dotyczące uprowadzenia córki Ballardów poznajemy z różnych perspektyw.
Narracja “Obserwuję cię” jest podana w czasie teraźniejszym. Język jest prosty i klarowny. Bohaterowie wyrażają wprost to, co w danej chwili czują czy myślą. Intryga z kolei jest nieoczywista. Na pewnym etapie lektury okazuje się, że niemal wszyscy mogą być umoczeni w sprawę. Rozwiązanie zagadki zaskakuje.
Teresa Driscoll jest brytyjską dziennikarką i prezenterką stacji BCC. Jej książki biją rekordy popularności na całym świecie. “Obserwuję cię” przetłumaczono na szesnaście języków i na pniu sprzedano czterysta tysięcy egzemplarzy powieści.
Teresa Driscoll
“Obserwuję cię”
przeł. Monika Wiśniewska
Wydawnictwo SQN
Kraków, 2018
361 s.