“Zaślepienie” to thriller psychologiczny z pulsującym życiem Londynem w tle. Pośród luksusowych apartamentów z widokiem na Tamizę, postindustrialnych loftów, wysublimowananych potraw, trunków, ubrań i perfum pojawia się tajemniczy stalker, za wszelką cenę pragnący zniszczyć swej ofierze całkiem przyjemny żywot hipstera. Atmosfera niepokoju narasta z rozdziału na rozdział. Przerażona protagonistka rzuca się do panicznej ucieczki przed nieznanym prześladowcą, starając się nie wpaść w zastawione na nią pułapki.
Główną bohaterką jest fotograficzka Kristin Ryder mieszkająca ze swoim chłopakiem - francuskim artystą ulicznym Antonem Savauge`m - w luksusowym lofcie w dzielnicy Hoxton we wschodniej części Londynu. Anton często podróżuje po świecie, ozdabiając przestrzeń publiczną muralami. Mimo trudów parania się freelancerką w trybie od zlecenia do zlecenia, para pokrewnych artystycznych dusz wiedzie szczęśliwe życie.
Pewnego dnia sielankę przerywa seria nietypowych e-maili, które nieznany nadawca wysyła na skrzynkę pocztową Kristin. O ile pierwszą wiadomość, choć niepokojącą, bohaterka spisuje na karb głupiego dowcipu, o tyle kolejne przekonują ją, że padła ofiarą stalkera. Z treści następnych maili wynika niezbicie, że ów prześladowca wie bardzo dużo o swej ofierze, jej przeszłości, codziennych zwyczajach i metodycznie krok po kroku ją osacza. Kristin dowiaduje się, że przy pomocy złosliwego wirusa, ktoś przejmuje kontrolę nad jej laptopem i rujnuje jej karierę. Z przerażeniem odkrywa, że nie może czuć się bezpiecznie nawet we własnej sypialni.
Lesiewicz przekonywająco skonstruowała fabułę - atmosfera osaczonej protagonistki, której autorka co rusz rzuca kłody pod nogi, udziela się czytelnikowi. Pochłaniałem kolejne stronice książki, pchany chęcią poznania dalszej odsłony maskarady wymyślonej przez prześladowcę. Ciekawości towarzyszył również dojmujący niepokój o dalsze losy bohaterki. Każdy mail bowiem oznaczał dla niej coraz większe kłopoty.
Narracja w “Zaślepieniu” jest prowadzona pierwszoosobowo. Swoją formą przypomina pamiętnik, czasem protokół policyjny. Autorka często używa równoważników zdań. Akcja jest niezwykle żywiołowa. Lesiewicz swobodnie przemieszcza bohaterów w gąszczu wielkomiejskich ulic i dzielnic. Zabiegi te nadają tempa powieści – ciekawa historia i dynamizm sprawiają, że ciężko się oderwać od lektury.
Fabuła została dopracowana pod względem szczegółów technicznych – opisy problemów protagonistki z jej zhackowanym komputerem naładowane są wiarygodnymi detalami z zakresu informatyki. Z racji zawodu, który wykonuje Kristin, podane są też niuanse warsztatu fotograficznego. Z kart powieści przebija przyzwoity research. Bogactwo zawartych w książce detali topograficznych miasta, z uwzględnieniem kawiarni, restauracji i pubów przekonuje, że autorka wie, o czym pisze. Nadmienić należy, że Lesiewicz od ponad trzydziestu lat mieszka w Londynie.
Bohaterowie powieści stanowią ciekawe i szerokie spektrum osobowości. Przeszkadzały mi nieco dywagacje protagonistki, które toczyła pod koniec książki. Nawałnica generowanych przez nią pytań i multum znajdywanych odpowiedzi, sprzecznych ze sobą hipotez co do tożsamości i motywów prześladowcy sprawiała wrażenie chaosu narracyjnego. Niemniej samo rozwiązanie zagadki nie jest bynajmniej oczywiste i mocno zaskakuje.
“Zaślepienie” to druga powieść na koncie Agi Lesiewicz. Pierwsza, również thriller, ukazała się w 2016 roku na rynku brytyjskim i francuskim. W planach jest trzecia, której akcja także dziać się będzie w Londynie.
Klimat ciągłego niepokoju, dynamiczna i przykuwająca uwagę akcja, nietuzinkowi bohaterowie oraz bogaty świat przedstawiony powieści sprawiają, że “Zaślepienie” jest oczywistym wyborem dla czytelników spragnionych dobrego thrillera.
Aga Lesiewicz
“Zaślepienie”
przeł. Michał Strąkow
Insignis Media
Kraków, 2017
402 s.