Millennijne szaleństwo od lat opanowuje cały świat. Jak dotąd sprzedano już ponad 65 mln egzemplarzy trylogii Larssona. Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet, Dziewczyna, która igrała z ogniem i Zamek z piasku, który runął przetłumaczono na 44 języki. Książki przyniosły już dochód ponad 200 milionów dolarów. Jednak życie Stiega Larssona, sprawcy tego zamieszania, było równie niezwykłe jak kryminały, które pisał.
Dzieciństwo
Stieg urodził się 15 sierpnia 1954 roku. Gdy miał roczek rodzice ze względu na kiepską sytuację finansową oddali go na wychowanie dziadkom. Stieg zamieszkał z nimi w małym, drewnianym domku na północy Szwecji w regionie Vasterbotten. W chatce tej nie było wody, prądu ani toalety, a kuchenny piec stanowił jedyne źródło ogrzewania. Zimą temperatury spadały nawet do -37 stopni, a w ciągu dnia było może z pół godziny światła, na resztę doby zapadały ciemności. Wtedy Stieg do szkoły jeździł na biegówkach. Larsson miał dziewięć lat, gdy zmarł jego dziadek, musiał więc zamieszkać z zupełnie obcymi sobie rodzicami w miejscowości Umeå. Stieg miał też o trzy lata młodszego brata, Joakima. W swoje dwunaste urodziny późniejszy pisarz dostał maszynę do pisania, na której wystukiwał swoje pierwsze próby literackie, doprowadzając do rozpaczy sąsiadów hałasami do późna w nocy.
Młodość
By zarobić na życie, Stieg łapał dorywcze prace. Zatrudniony był między innymi jako: pomocnik ślusarza, gazeciarz, gajowy czy pracownik restauracji. W 1972 roku na spotkaniu zwolenników Wietkongu - Narodowego Frontu Wyzwolenia Wietnamu Południowego - w Umea Stieg spotkał Evę Gabrielsson, z którą przeżył ponad trzydzieści latswojego życia. W 1977 roku Larsson pojechał z misją IV Międzynarodówki do Afryki, do Etiopii, gdzie toczyła się wojna domowa. Na miejscu zachorował na malarię i tylko cudem wykaraskał się z choroby. Brakowało mu też pieniędzy. W Algierii, by zarobić na powrót do domu, musiał zmywać naczynia i sprzedaćna dokładkęswoje ubrania. Do 1979 roku Stieg pracował na poczcie, kiedy to zaproponowano mu posadę w szwedzkiej agencji prasowej TT. Pracował tam przez dwadzieścia lat, ale nigdy nie otrzymał etatu, gdyż jego szefowie uważali, iż Stieg nie umie pisać. Ciekawe co by na to powiedziały miliony fanów Millennium?
Zmiana imienia
Początkowo imię Stiega pisało się bez literki „e” – Stig. Jednak w Umeå mieszkał drugi Stig Larsson i chłopców często mylono. Podobno, gdy nasz Stig zaczął otrzymywać upomnienia z biblioteki o zwrot książek, których nigdy nie wypożyczył, postanowił zmienić sobie imię i dodał do niego „e”.
Hobby
Pierwszą literacka fascynacją Stiega wcale nie był kryminał, tylko science-fiction. W latach 1978-1979 był nawet prezesem największego szwedzkiego klubu miłośników science-fiction - SFSF. Wbrew pozorom Stieg wcale nie znał się na komputerach czy matematyce, choć stworzona przez niego Lisbeth Salander jest świetną hakerką, a w Dziewczynie, która igrała z ogniem przez wiele stron tylko dla zabawy głowi się nad twierdzeniem Fermata.
Światopogląd
Wpływ na feministyczne poglądy Stiega i jego wrażliwość na przemoc mężczyzn wobec kobiet miało niewątpliwie wydarzenie z jego młodości, kiedy to piętnastoletni Stieg był świadkiem gwałtu, jakiego dokonała trójka jego kolegów na pewnej dziewczynie. Stieg widział wszystko, ale nie zareagował. Po pewnym czasie spotkał dziewczynę na mieście i prosił ją o wybaczenie, jednak ta odmówiła mu, twierdząc, że jest taki sam jak inni. Stieg był bojownikiem ze skrajną prawicą, neonazizmem i rasizmem. W Polsce współpracował z magazynem Nigdy Więcej, na łamach którego można znaleźć jego artykuły. Larsson był doradcą ministra spraw wewnętrznych, a także prelegentem zapraszanym przez Scotland Yard -tak ogromna była jego wiedza polityczna.
Expo
W 1995 roku Stieg, po tym jak ośmioro Szwedów zostało zabitych przez neonazistów, założył magazyn i fundację Expo, która stała się pierwowzorem dla książkowego Millennium. Zadaniem fundacji jest przeciwstawianie się skrajnej prawicy oraz stanie na straży demokracji i wolności słowa. Gdy zaczęło wychodzić Expo, sypnęły się pogróżki skierowane pod adresem wszystkich zamieszanych w powstanie tego wydawnictwa osób.
Pogróżki
Jednak Stiegowi grożono już o wiele wcześniej. W 1993 roku w skrajnie prawicowej gazecie opublikowano zdjęcie Stiega, podano jego adres i numer ubezpieczenia społecznego, zastanawiając się, czy nie należałoby go zlikwidować. Każdy zresztą Szwed w tamtych latach znajdował się w jakimś rejestrze i bez problemu można go było wytropić. Wykorzystuje to Lisbeth Salander w swojej researcherskiej robocie. Stieg otrzymywał głuche telefony, jego mieszkanie zabezpieczał kod na odciski palców, alarm i stalowe drzwi. Raz w liście Stieg dostał nawet kulę z pistoletu. Czyhano też na niego pod siedzibą TT, ale w porę został ostrzeżony i wyszedł tylnymi drzwiami. Pogróżki wcale jednak nie zniechęciły Stiega, tylko przekonały go o konieczności dalszej walki.
Śmierć
Stieg zmarł nagle 9 listopada 2004 roku w wieku pięćdziesięciu lat na zawał, tuż po tym, jak oddał rękopis Millennium wydawcy. Faktem jest, że Stieg prowadził bardzo niezdrowy tryb życia: nigdy nie uprawiał żadnego sportu, jadł byle co, palił sześćdziesiąt papierosów dziennie i pił hektolitry kawy. Kawę zaczął już pić w wieku pięciu lat, który to napój zamiast standardowego w tym wieku mleka podawała mu babcia. Do tego żył w poczuciu ciągłego zagrożenia ze strony swoich politycznych wrogów, był też zatwardziałym pracoholikiem. Nic więc dziwnego, że serce w końcu odmówiło mu posłuszeństwa. W dniu swojej śmierci Stieg przyszedł do siedziby Expo, okazało się, że winda nie działa, wszedł więc po schodach na siódme piętro. Tam padł wycieńczony na krzesło. Wkrótce potem zmarł w szpitalu. Gdy Eva wróciła do domu, na stole zastała niedojedzony obiad Stiega – hot doga i napój czekoladowy. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 10 grudnia w wielkiej tajemnicy, w obawie przed atakami ekstremistów.
Teorie spiskowe
W przypadku tak nagłej śmierci tak popularnego autora musiały pojawić się teorie spiskowe co do przyczyn jego zgonu. Jedna z tych teorii mówi, iż nieprzypadkowo Stieg zmarł 9 listopada w rocznicę innych wydarzeń, które też miały miejsce 9 listopada, tyle że 1938 roku, kiedy to odbyła się tak zwana kryształowa noc, podczas której naziści przeprowadzili pogrom Żydów w Niemczech. Być może więc teraz neonaziści otruli Stiega jakąś niewykrywalną substancją, niczym szpiega Litwinienkę w Londynie.
Inna teoria spiskowa idzie jeszcze dalej. Jej twórcy zastanawiają się, czy Larsson nie zastosował taktyki Mikaela Blomkvista, który w Mężczyznach, którzy nienawidzą kobiet po wydaniu swojej książki zniknął z oczu opinii publicznej, chowając się w posiadłości Vangera, dzięki czemu jego książka sprzedawała się o wiele lepiej. Może więc Larsson ukrywa się gdzieś i z daleka obserwuje Millennijne szaleństwo?
Spadek
Ponieważ Eva i Stieg nigdy nie wzięli ślubu, a konkubinat nie był prawnie uznawany w Szwecji na równi z małżeństwem, do tego Stieg nie zostawił po sobie ważnego testamentu, Gabrielsson nie odziedziczyła po Larssonie nic. Mogła nawet stracić należące tylko w połowie do niej ich wspólne mieszkanie, tocząc o nie długie boje z Joakimem, bratem Stiega. Bo i właśnie cały majątek, łącznie z prawami autorskimi do Millenium, przejęli ojciec i brat pisarza. Eva twierdzi, że paradoksalnie Stieg nie utrzymywał z nimi kontaktu. Z drugiej strony, Larssonowie bronią się, iż nie korzystają z pieniędzy Stiega, tylko założyli fundację, która zarządza majątkiem i rozdaje go na szczytne cele, wspomaga organizacje, z którymi sympatyzował Larsson. Trudno tu stanąć po którejkolwiek ze stron konfliktu. Z pewnością jest to tragedia.
IV tom
Podobno Larsson planował napisać dziesięć tomów Millennium. Zdążył niestety tylko trzy i podobno jakieś dwieście stron czwartej części. Niestety nikt nie wie bądź nie chce powiedzieć, gdzie znajduje się laptop Stiega, na którym zapisany był ów zaginiony tom. Wiadomo tylko tyle, że miał on nosić tytuł Zemsta Boga, a akcja miała rozgrywać się na wyludnionej, położonej z daleka od cywilizacji, kanadyjskiej Wyspie Banksa. Poza tym Lisbeth miała powoli uwalniać się od dręczących ją demonów. Za każdym razem, gdy zemściła się na kimś, kto wyrządził jej krzywdę, miała usuwać jeden ze swych tatuaży. Joakim Larsson twierdzi, że ten czwarty tom w zamyśle autora miał być tak naprawdę piątą częścią, bo Stieg uważał, że tak jest zabawniej pisać.
Prawdziwe miejsca i osoby
Larsson opisał w Millennium mnóstwo prawdziwych osób oraz rzeczywistych miejsc. Przykładowo luksusowe mieszkanie Lisbeth Salander na Friskargatan 9 mieściło się w tym samym budynku, w którym kiedyś mieszkał prezes budowlanej firmy Skanska. A Paolo Roberto, bokser, występujący w Dziewczynie, która igrała z ogniem to autentyczna postać, prawdziwa sława w Szwecji. Prowadzi własny program kulinarny w telewizji, a w szwedzkiej adaptacji filmowej powieści zagrał samego siebie.
Wydanie
Larssonowi wcale nie tak łatwo było znaleźć wydawcę dla Millennium. Stieg wysłał maszynopis trylogii do wydawnictwa Piratforlaget, jednak to odesłało mu tekst, nawet go nie przeczytawszy. Dopiero wydawnictwo Norstedts zainteresowało się książką i zgodziło się ją wydać.
Na tropie
Każdy turysta odwiedzający Sztokholm może wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem tropem bohaterów Millennium. Na taką wyprawę udał się nawet podobno sam premier Hiszpanii, występując przy tej okazji incognito, by w spokoju móc śledzić miejsca związane z Lisbeth Salander i Mikaelem Blomkvistem.
Na ekranie
W 2009 roku nakręcono film – koprodukcję szwedzko-duńsko-norwesko-niemiecką - na podstawie powieści i sześć odcinków miniserialu Millennium. Dwa lata później za Mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet wzięło się także Hollywood. Dziewczyna z tatuażem to film w reżyserii Davida Finchera, z Rooney Marą i Danielem Craigiem w rolach głównych. A Henika Vangera grał sam Christopher Plummer. Co ciekawe, film został zakazany w Indiach.
Przedwczesna i dość tajemnicza śmierć Stiega Larssona wytworzyła wokół jego osoby oraz jego twórczości swoisty mit, dzięki któremu, nie ukrywajmy, jego książki sprzedają się jeszcze lepiej. Nie ulega jednak wątpliwościom fakt, iż Millennium było tylko jednym z wielu dokonań tego dziennikarza. Ale właśnie w tej trylogii udało mu się przekazać idee, które przyświecały mu przez całe życie.